Jak uprawiać skrzydłokwiaty – uprawa i wymagania

Skrzydłokwiat to jedna z moich ulubionych roślin domowych, która zachwyca swoim wyglądem i jest stosunkowo łatwa w uprawie. Z własnego doświadczenia wiem, że przy zachowaniu kilku podstawowych zasad, możesz cieszyć się jej pięknymi, białymi kwiatami przez wiele lat. Postanowiłem podzielić się z Tobą wszystkim, co powinieneś wiedzieć o uprawie skrzydłokwiatów – od wyboru odpowiedniego stanowiska, przez podlewanie, aż po rozwiązywanie najczęstszych problemów.

Wybór odpowiedniego stanowiska

Skrzydłokwiat najlepiej rośnie w jasnym miejscu, ale nie może to być bezpośrednie słońce – mogłoby poparzyć jego delikatne liście. W moim mieszkaniu najlepiej sprawdza się parapet wschodni lub zachodni, gdzie roślina otrzymuje rozproszone światło. Temperatura w pomieszczeniu powinna oscylować między 18 a 22°C. Zauważyłem, że skrzydłokwiat nie lubi przeciągów i gwałtownych zmian temperatury, dlatego trzymam go z dala od otwieranych często okien i drzwi. Wilgotność powietrza to kolejny ważny czynnik – im wyższa, tym lepiej. Dlatego polecam regularnie zraszać liście lub postawić doniczkę na podstawce z mokrymi kamykami.

Podłoże i nawadnianie

Do uprawy skrzydłokwiatu używam uniwersalnej ziemi do roślin doniczkowych, którą mieszam z perłitem w proporcji 3:1. Takie podłoże zapewnia odpowiednią przepuszczalność i napowietrzenie korzeni. Jeśli chodzi o podlewanie, kieruję się zasadą: lepiej mniej niż więcej. Podlewam roślinę dopiero, gdy wierzchnia warstwa podłoża przeschnie. Zimą ograniczam ilość wody, ponieważ w tym okresie skrzydłokwiat przechodzi w stan spoczynku. Bardzo ważne jest, aby nie dopuścić do zalegania wody w podstawce – może to prowadzić do gnicia korzeni.

Nawożenie i przesadzanie

W okresie wzrostu (wiosna-lato) nawożę skrzydłokwiat co 2-3 tygodnie nawozem do roślin o ozdobnych liściach. Wybieram nawozy o zrównoważonym składzie NPK. Jesienią i zimą całkowicie rezygnuję z nawożenia. Przesadzanie wykonuję co 2-3 lata, wczesną wiosną, gdy korzenie wypełnią całą doniczkę. Nowe naczynie powinno być tylko nieznacznie większe od poprzedniego – zbyt duża doniczka może prowadzić do przelania i problemów z korzeniami. Podczas przesadzania usuwam stare, zniszczone liście i sprawdzam stan systemu korzeniowego.

Rozwiązywanie najczęstszych problemów

Żółknięcie liści to najczęstszy problem, z jakim spotkałem się przy uprawie skrzydłokwiatów. Zwykle jest to efekt przelania lub niedoboru składników odżywczych. Brązowe końcówki liści mogą świadczyć o zbyt niskiej wilgotności powietrza lub przenawożeniu. Jeśli roślina nie kwitnie, prawdopodobnie ma za mało światła lub jest zbyt często przesadzana. Gdy zauważę szkodniki (najczęściej wełnowce lub przędziorki), natychmiast odizolowuję roślinę od innych i stosuję odpowiednie preparaty ochronne. Regularnie przyglądam się liściom i łodyżkom, by wcześnie wykryć ewentualne problemy.

Rozmnażanie skrzydłokwiatu

Skrzydłokwiat można łatwo rozmnożyć przez podział podczas przesadzania. Wybieram zdrowe fragmenty rośliny z co najmniej 2-3 liśćmi i własnym systemem korzeniowym. Nowe sadzonki umieszczam w małych doniczkach wypełnionych lekkim podłożem. Przez pierwsze tygodnie utrzymuję wyższą wilgotność powietrza, przykrywając rośliny przezroczystym kloszem lub torebką foliową. Ukorzenione sadzonki traktuję jak dorosłe rośliny. W ten sposób z jednej rośliny macierzystej mogę uzyskać kilka nowych, zdrowych skrzydłokwiatów.

O autorze

Bartłomiej Hojnacki

Cześć, jestem Bartek. I po 30 zafascynowała mnie przyroda. Ponoć każdy coś w tym wieku musi wybrać ;D Prowadzę blog ogrodniczy, gdzie dzielę się swoimi doświadczeniami w uprawie roślin. To nie jest moja praca - robię to z czystej przyjemności. Kiedy nie grzebię w ziemi albo nie piszę, lubię chodzić na ryby. Jest w tym coś kojącego - siedzieć nad wodą i obserwować przyrodę. Mieszkam pod Warszawą, gdzie mam niewielki ogród, który jest moim małym rajem na ziemi.

Jak podobał Ci się ten post?

Kliknij w gwiazdki i oceń!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Brak ocen! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *