Czym nawozić pomidory pod folią?

Uprawiam pomidory pod folią od ponad 10 lat i z doświadczenia wiem, że odpowiednie nawożenie to klucz do sukcesu. Pomidory są roślinami wymagającymi, ale przy właściwym doborze nawozów i okresie ich stosowania, możesz cieszyć się obfitymi plonami przez cały sezon. Chcę podzielić się z Tobą sprawdzonymi metodami nawożenia, które stosuję w swojej uprawie.

Podstawowe potrzeby pokarmowe pomidorów pod folią

Pomidory uprawiane pod folią mają szczególne wymagania pokarmowe ze względu na intensywny wzrost i długi okres owocowania. Najważniejsze składniki to azot (N), fosfor (P) i potas (K). Azot odpowiada za wzrost części zielonych, fosfor wspomaga rozwój systemu korzeniowego i kwitnienie, a potas wpływa na jakość owoców. W tunelu foliowym rośliny potrzebują też wapnia i magnezu, które zapobiegają chorobom fizjologicznym, takim jak sucha zgnilizna wierzchołkowa. Pamiętaj, że proporcje tych składników powinny się zmieniać w zależności od fazy wzrostu pomidorów.

Nawożenie przedwegetacyjne

Zanim posadzę pomidory, zawsze przygotowuję glebę jesienią lub wczesną wiosną. Wprowadzam do niej dobrze rozłożony obornik (około 3-4 kg na m²) lub kompost. To nawożenie organiczne stanowi podstawę pod dalsze nawożenie mineralne. Do gleby dodaję też nawozy fosforowo-potasowe, które wolno się uwalniają. Mogę polecić również dodanie wapna dolomitowego, jeśli gleba jest kwaśna – wykonaj badanie pH, aby określić dokładną dawkę. Takie przygotowanie podłoża zapewni pomidorom dobry start i będzie fundamentem pod dalsze nawożenie.

Nawożenie w okresie wzrostu

Po posadzeniu rozsady rozpoczynam regularne nawożenie. W pierwszym okresie, gdy rośliny intensywnie rosną, stosuję nawozy z przewagą azotu. Gdy pomidory zaczynają kwitnąć, zmniejszam ilość azotu na rzecz potasu i fosforu. Nawożę co 10-14 dni, wykorzystując nawozy rozpuszczalne w wodzie. Zwracam szczególną uwagę na stężenie roztworu – zbyt wysokie może zaszkodzić roślinom. Zawsze stosuję zasadę “lepiej mniej, ale częściej”. Nawożenie dolistne stosuję jako uzupełnienie, szczególnie w przypadku magnezu i wapnia.

Nawożenie w okresie owocowania

Podczas owocowania pomidory potrzebują przede wszystkim potasu i wapnia. Zmniejszam dawkę azotu, aby nie stymulować nadmiernego wzrostu liści kosztem owoców. W tym okresie szczególnie ważne jest regularne nawożenie co 7-10 dni. Obserwuję rośliny – jeśli liście są jasnozielone, zwiększam nieco dawkę azotu. Gdy na owocach pojawiają się brązowe plamy przy szypułce, dodaję więcej wapnia. Pamiętam też o regularnym podlewaniu, ponieważ niedobór wody utrudnia pobieranie składników pokarmowych.

Objawy niedoboru składników pokarmowych

Podczas uprawy zawsze obserwuję rośliny pod kątem objawów niedoboru składników. Żółknięcie dolnych liści często wskazuje na brak azotu, fioletowe przebarwienia to sygnał niedoboru fosforu, a brzegi liści brązowiejące i zwijające się świadczą o braku potasu. Sucha zgnilizna wierzchołkowa owoców to najczęściej efekt niedoboru wapnia. Gdy zauważę któryś z tych objawów, szybko reaguję odpowiednim nawożeniem. Pamiętaj jednak, że lepiej zapobiegać niż leczyć – regularne, zrównoważone nawożenie to podstawa.

Częste błędy w nawożeniu

Na podstawie swojego doświadczenia mogę wskazać najczęstsze błędy w nawożeniu pomidorów pod folią. Pierwszym jest przenawożenie azotem, które prowadzi do wybujałych roślin o małej liczbie owoców. Drugim – nieregularne nawożenie lub stosowanie zbyt wysokich jednorazowych dawek. Trzecim – pomijanie nawożenia wapniem i magnezem. Pamiętaj, że w tunelu foliowym rośliny rosną intensywniej niż w gruncie, dlatego potrzebują więcej składników pokarmowych, ale podawanych w przemyślany sposób.

O autorze

Bartłomiej Hojnacki

Cześć, jestem Bartek. I po 30 zafascynowała mnie przyroda. Ponoć każdy coś w tym wieku musi wybrać ;D Prowadzę blog ogrodniczy, gdzie dzielę się swoimi doświadczeniami w uprawie roślin. To nie jest moja praca - robię to z czystej przyjemności. Kiedy nie grzebię w ziemi albo nie piszę, lubię chodzić na ryby. Jest w tym coś kojącego - siedzieć nad wodą i obserwować przyrodę. Mieszkam pod Warszawą, gdzie mam niewielki ogród, który jest moim małym rajem na ziemi.

Jak podobał Ci się ten post?

Kliknij w gwiazdki i oceń!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Brak ocen! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *