Co zrobić żeby truskawki lepiej owocowały?

Każdego roku z niecierpliwością czekam na pierwsze truskawki w moim ogrodzie, ale czasem zbiory nie są tak obfite, jak bym sobie życzył. Poprzez lata eksperymentów i niezliczonych godzin spędzonych wśród truskawkowych krzaczków nauczyłem się kilku skutecznych sposobów na zwiększenie plonów tych pysznych owoców. Odpowiednia lokalizacja, nawożenie, podlewanie i regularna pielęgnacja to fundament sukcesu. Jeśli chcesz cieszyć się soczystymi, słodkimi truskawkami w dużych ilościach, przygotowałem dla Ciebie kompletny przewodnik, który pomoże Ci osiągnąć truskawkowy sukces w Twoim ogrodzie.

Wybór odpowiedniej odmiany truskawek

Zanim w ogóle pomyślisz o sadzeniu, musisz wybrać odpowiednią odmianę truskawek dostosowaną do Twoich potrzeb i warunków. Na rynku dostępne są odmiany jednokrotnie owocujące (tzw. tradycyjne), które dają jeden obfity plon w sezonie, oraz powtarzające owocowanie (everbearing), które mogą owocować 2-3 razy w ciągu roku. Jeśli zależy Ci na dużej ilości owoców w krótkim czasie, wybierz odmiany takie jak Honeoye czy Senga Sengana. Dla rozłożonych w czasie zbiorów sprawdzą się Kent czy Polka. Odmiany takie jak Ostara czy Mara des Bois dają mniejsze zbiory, ale za to przez cały sezon.

Pamiętaj, że odmiana powinna być dostosowana do Twojego klimatu i rodzaju gleby. W miejscach chłodniejszych lepiej sprawdzą się odmiany bardziej odporne na mróz, takie jak Senga Sengana. W regionach cieplejszych warto postawić na odmiany odporne na upały, jak Elsanta. Kupuj sadzonki tylko od sprawdzonych dostawców, aby mieć pewność, że są wolne od chorób i reprezentują rzeczywiście tę odmianę, którą zamawiasz.

Właściwe przygotowanie stanowiska

Truskawki owocują najlepiej na słonecznych stanowiskach z żyzną, przepuszczalną glebą o lekko kwaśnym odczynie (pH 5,5-6,5). Zanim posadzę nowe rośliny, zawsze przygotowuję glebę co najmniej dwa tygodnie wcześniej. Usuwam wszystkie chwasty, przekopuję ziemię na głębokość około 30 cm i dodaję kompost lub dobrze rozłożony obornik w ilości około 3-4 kg na metr kwadratowy. To zapewnia odpowiednią strukturę gleby i początkową dawkę składników odżywczych.

Unikam sadzenia truskawek w miejscach, gdzie wcześniej rosły pomidory, ziemniaki lub papryka, gdyż te rośliny mogą przenosić te same choroby. Idealnym poprzednikiem dla truskawek są rośliny bobowate (np. fasola, groch), które wzbogacają glebę w azot. Jeśli masz ciężką, gliniastą glebę, koniecznie dodaj piasek rzeczny i korę, aby poprawić jej przepuszczalność. Na glebach piaszczystych warto zwiększyć dawkę materii organicznej, która poprawi zdolność zatrzymywania wody.

Prawidłowe sadzenie truskawek

Sadzenie to istotny moment, który decyduje o przyszłych plonach. Najlepszy termin na sadzenie truskawek to wczesna wiosna (kwiecień-maj) lub późne lato (sierpień-wrzesień). Truskawki sadzę w rzędach oddalonych od siebie o 60-70 cm, z odstępami między roślinami wynoszącymi 30-40 cm. Taki układ zapewnia dobrą cyrkulację powietrza i dostęp światła, co zmniejsza ryzyko chorób i pozwala roślinom rozwinąć się w pełni.

Podczas sadzenia zwracam szczególną uwagę na głębokość – serce rośliny (czyli punkt wzrostu) musi znajdować się dokładnie na poziomie gruntu. Zbyt głębokie posadzenie może spowodować gnicie korony, a zbyt płytkie naraża korzenie na wysychanie. Po posadzeniu obficie podlewam rośliny i mulczuję teren wokół nich słomą lub korą, co ogranicza parowanie wody i hamuje wzrost chwastów. Mulcz dodatkowo chroni owoce przed kontaktem z ziemią i zapobiega ich gniciu.

Nawożenie dla lepszego owocowania

Aby truskawki obficie owocowały, potrzebują odpowiedniego nawożenia w najważniejszych momentach wzrostu. Wiosną, gdy rośliny zaczynają intensywnie rosnąć, stosuję nawóz zawierający azot, fosfor i potas w proporcjach 10-10-10. Używam około 30-40 g nawozu na metr kwadratowy. Unikam przenawożenia azotem, gdyż prowadzi to do bujnego wzrostu liści kosztem owoców. Zamiast tego, po rozpoczęciu kwitnienia przechodzę na nawóz z większą zawartością potasu i fosforu, które stymulują kwitnienie i owocowanie.

Oprócz nawozów mineralnych, raz w roku dodaję do gleby dobrze rozłożony kompost. Robię to zazwyczaj jesienią lub wczesną wiosną, rozprowadzając warstwę około 2-3 cm kompostu wokół roślin, uważając, aby nie zasypać serc roślin. W trakcie sezonu, co 2-3 tygodnie, stosuję oprysk z gnojówki pokrzywowej, która dostarcza mikroelementów i wzmacnia odporność roślin. Pamiętam, by zawsze nawożenie dopasować do wyników badania gleby, które wykonuję co 2-3 lata.

Właściwe podlewanie truskawek

Odpowiednie nawadnianie to jeden z istotnych czynników wpływających na ilość i jakość owoców. Truskawki potrzebują regularnego podlewania, szczególnie w trzech krytycznych okresach: po posadzeniu, podczas formowania kwiatów i w czasie dojrzewania owoców. Na jednym metrze kwadratowym potrzebuję około 10-15 litrów wody tygodniowo, w zależności od pogody i rodzaju gleby. Zawsze podlewam rano, kierując wodę bezpośrednio pod rośliny, aby uniknąć zamoczenia liści, co mogłoby sprzyjać chorobom grzybowym.

Najlepsze efekty osiągam stosując system kropelkowego nawadniania, który dostarcza wodę bezpośrednio do korzeni bez moczenia liści i owoców. Jest to szczególnie istotne w okresie dojrzewania, gdy nadmiar wilgoci na owocach może prowadzić do ich gnicia. W okresach intensywnych opadów ograniczam podlewanie, aby uniknąć podmakania korzeni. Z kolei podczas upałów zwiększam częstotliwość nawadniania, nawet do codziennego, ale krótkiego podlewania, co zapobiega wysychaniu płytko położonych korzeni truskawek.

Usuwanie rozłogów dla lepszych plonów

Rozłogi, czyli pędy z młodymi roślinami, które truskawki wypuszczają latem, mogą znacząco obniżyć plony w kolejnym sezonie. Dlaczego? Ponieważ roślina zużywa energię na ich tworzenie zamiast na przygotowanie pąków kwiatowych na następny rok. Dlatego regularnie, co 1-2 tygodnie, przeglądam swoje truskawki i usuwam pojawiające się rozłogi, z wyjątkiem kilku, które zostawiam do rozmnożenia roślin, jeśli potrzebuję nowych sadzonek.

Rozłogi odcinam ostrym, zdezynfekowanym sekatorem lub nożem, tuż przy roślinie macierzystej. Jeśli planuję użyć ich do rozmnożenia, zostawiam tylko pierwszą młodą roślinę na rozłogu, ukorzeniając ją w doniczce wypełnionej substratem do rozmnażania. Usuwanie rozłogów jest szczególnie ważne w przypadku odmian jednokrotnie owocujących, gdzie formowanie pąków kwiatowych na następny sezon zaczyna się już latem, tuż po owocowaniu.

Ochrona przed chorobami i szkodnikami

Zdrowe rośliny to podstawa obfitego owocowania. Regularnie sprawdzam stan truskawek pod kątem chorób i szkodników. Najczęstsze problemy to szara pleśń, mączniak prawdziwy i przędziorki. Aby im zapobiegać, zapewniam dobrą cyrkulację powietrza, sadząc rośliny w odpowiednich odstępach i regularnie usuwając stare, uszkodzone lub zainfekowane liście. Jeśli mimo to pojawiają się problemy, sięgam po naturalne metody ochrony, zanim rozważę użycie środków chemicznych.

Na mączniaka prawdziwego stosuję oprysk z roztworu mleka (1 część mleka na 9 części wody) lub sody oczyszczonej (5g na litr wody). Przeciwko przędziorkom skuteczny jest wyciąg z czosnku lub pokrzywy. W przypadku ślimaków, które uwielbiają młode liście i owoce, rozsypuję wokół roślin skorupki jaj lub piasek. Aby odstraszyć ptaki, które potrafią zjeść znaczną część plonów, używam odblaskowych taśm lub siatek ochronnych rozpiętych nad rzędami truskawek w okresie dojrzewania owoców.

Wymiana roślin dla utrzymania wysokich plonów

Nawet przy najlepszej pielęgnacji, truskawki z czasem tracą wigor i dają coraz mniejsze plony. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsze plony uzyskuję w drugim i trzecim roku po posadzeniu. Później wydajność spada, a rośliny stają się bardziej podatne na choroby. Dlatego stosuję system rotacyjnego odnawiania plantacji – co roku wymieniam część najstarszych roślin na nowe sadzonki, dzięki czemu zawsze mam truskawki w optymalnym wieku produkcyjnym.

Nowe sadzonki pozyskuję z rozłogów najzdrowszych i najbardziej plonujących roślin lub kupuję certyfikowany materiał od sprawdzonych dostawców. Przy wymianie roślin zawsze zmieniam też lokalizację grządki z truskawkami, stosując zasadę płodozmianu. Na to samo miejsce wracam z truskawkami dopiero po 3-4 latach. Taka rotacja pomaga przerwać cykl życiowy szkodników i patogenów specyficznych dla truskawek, co przekłada się na zdrowsze rośliny i lepsze plony.

Przygotowanie truskawek do zimy

Odpowiednie przygotowanie truskawek do zimy ma ogromny wpływ na plonowanie w kolejnym sezonie. Po zakończeniu owocowania, zwykle w lipcu lub sierpniu, wykonuję cięcie odnawiające – usuwam wszystkie liście, pozostawiając tylko młode, centralne. To pobudza roślinę do wytworzenia nowych, zdrowych liści przed zimą i zmniejsza presję chorób. Ciętych liści nie zostawiam na plantacji, lecz kompostuję je z dala od truskawek lub palę, jeśli były zainfekowane.

Przed nadejściem mrozów, zazwyczaj w listopadzie, gdy temperatura regularnie spada poniżej 5°C, okrywam truskawki warstwą słomy, liści lub włókniny ogrodniczej. Zabezpieczam w ten sposób korzenie i korony roślin przed przemarzaniem. Ważne, by nie robić tego zbyt wcześnie, gdyż może to opóźnić przejście roślin w stan spoczynku. Wiosną, gdy minie ryzyko przymrozków, stopniowo usuwam okrycie, aby rośliny mogły rozpocząć nowy cykl wzrostu w optymalnych warunkach.

Całoroczna pielęgnacja dla najlepszych efektów

Obfite owocowanie truskawek to wynik konsekwentnej pielęgnacji i uwagi poświęconej tym delikatnym roślinom. Wybór odpowiedniej odmiany, staranne przygotowanie stanowiska, prawidłowe sadzenie, regularne nawożenie i podlewanie, usuwanie rozłogów, ochrona przed chorobami oraz wymiana starych roślin – wszystkie te czynniki razem decydują o sukcesie. Z mojego doświadczenia wynika, że nie ma jednego cudownego sposobu na zwiększenie plonów – to raczej suma wielu drobnych, ale regularnie wykonywanych zabiegów.

Pamiętaj, że każdy ogród jest inny, a lokalne warunki mogą wymagać dostosowania tych wskazówek. Obserwuj swoje rośliny, ucz się ich potrzeb i reaguj odpowiednio. Z czasem wypracujesz własne metody, które sprawdzą się najlepiej w Twoim ogrodzie. Najważniejsza jest systematyczność i cierpliwość – truskawki potrafią być kapryśne, ale z odpowiednią opieką odwdzięczą się soczystymi, słodkimi owocami, których smak wynagradza każdy włożony wysiłek.

O autorze

Bartłomiej Hojnacki

Cześć, jestem Bartek. I po 30 zafascynowała mnie przyroda. Ponoć każdy coś w tym wieku musi wybrać ;D Prowadzę blog ogrodniczy, gdzie dzielę się swoimi doświadczeniami w uprawie roślin. To nie jest moja praca - robię to z czystej przyjemności. Kiedy nie grzebię w ziemi albo nie piszę, lubię chodzić na ryby. Jest w tym coś kojącego - siedzieć nad wodą i obserwować przyrodę. Mieszkam pod Warszawą, gdzie mam niewielki ogród, który jest moim małym rajem na ziemi.

Jak podobał Ci się ten post?

Kliknij w gwiazdki i oceń!

Średnia ocena 0 / 5. Liczba głosów: 0

Brak ocen! Bądź pierwszą osobą, która oceni ten post.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *